1

Pierwszych rówieśników poznałem w przedszkolu. Wydali mi się bardzo dziwni: śmiali się i rozmawiali, i mieli wesołe miny. Nie lubiłem ich. Stale czułem się tak, jakbym miał się pochorować, dostać torsji, a powietrze było dziwnie białe i nieruchome.

(s. 32)

2

Kim był pułkownik Sussex? Jeszcze jednym facetem, który musi srać tak jak wszyscy. Każdy musi się jakoś dostosować, znaleźć formę i się w niej zmieścić. Lekarz, prawnik, żołnierz - obojętne. Kiedy już się wciśniesz w formę, musisz zasuwać. Sussex był tak samo bezradny jak wszyscy. Albo coś się umie, albo się umiera z głodu na ulicy.

(s. 238)